2 wyniki
Książka
W koszyku
Subkultury w PRL : opór, kreacja, imitacja / Mirosław Pęczak. - Warszawa : Narodowe Centrum Kultury, 2013. - 202 s., [14] s. tabl. : il. (w tym kolor.) ; 21 cm.
"Subkultury nie miały w PRL-u dobrej prasy. Właściwie bez względu na to, czy mówiono akurat o grupach chuligańskich, przestępczych, czy organizujących się wokół takiego lub innego rodzaju muzyki, określanie ich mianem subkultury miało wydźwięk pejoratywny. W pewnym sensie takie podejście wynikało z samego źródłosłowu. Subkultura oznacza bowiem dosłownie podkulturę, a więc coś gorszego od "prawdziwej" kultury. A ta z zasady powinna przecież wychowywać, tworzyć dogodną przestrzeń rozwoju człowieka i wyznaczać konstruktywne wzorce. Tak pokrótce można zrekapitulować logikę władzy patrzącej na subkultury przed 1989 rokiem. Szkopuł w tym, że w Europie Zachodniej i USA subkultury (zwłaszcza subkultury młodzieżowe) są rodzajem zwierciadła, w którym przegląda się cywilizowany członek przysłowiowej klasy średniej. W tym sensie (...) stanowią one błogosławieństwo dla kultury - destabilizując, jednocześnie prowokuja do nieustannego autodefiniowania." - ze wstępu Krzysztofa Dudka, Dyrektora Narodowego Centrum Kultury
1 placówka posiada w zbiorach tę pozycję. Rozwiń informację by zobaczyć szczegóły.
Moszczenica - Wypożyczalnia
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. 316 (1 egz.)
Książka
W koszyku
(Biblioteka Gazety Wyborczej / Agora)
(Reporterzy Dużego Formatu. Klasyka / Agora)
17 czerwca 1972 r. dwaj reporterzy działu stołecznego The Washington Post dostali nagłe zlecenie: mieli zająć się włamaniem do siedziby Komitetu Krajowego Partii Demokratycznej. Tak zaczęła się afera Watergate, której finałem była dymisja prezydenta Nixona. Nie była ona jednorazowym skandalem, lecz wielkim politycznym dramatem Ameryki. Wydawca i redakcja The Washington Post byli zastraszani, ludzie Nixona usiłowali nakłonić prawicowego milionera, aby kupił dziennik, prokurator generalny zarzucił gazecie przekręcanie faktów, dziennikarzy wykluczono z grupy reporterów obsługujących Biały Dom. Odpowiedzią The Washington Post była mordercza praca i profesjonalizm. "Jeśli Woodward i Bernstein mieli jakiekolwiek wątpliwości, zadawali to samo pytanie 50 różnym osobom. Albo 50 razy jednej osobie" - pisał po latach Benjamin Bradlee, ich redaktor w czasie afery Watergate. (ze wstępu Piotra Stasińskiego)
Ta pozycja znajduje się w zbiorach 2 placówek. Rozwiń listę by zobaczyć szczegóły.
Moszczenica - Wypożyczalnia
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. 323 (1 egz.)
Staszkówka - Wypożyczalnia
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. 32 (1 egz.)
Pozycja została dodana do koszyka. Jeśli nie wiesz, do czego służy koszyk, kliknij tutaj, aby poznać szczegóły.
Nie pokazuj tego więcej